- Co to jest makrama?
Makrama to starożytna sztuka wyplatania sznurka przy użyciu tylko rąk. Zaplatając odpowiednio węzły można stworzyć dosłownie wszystko: od ozdób ściennych, przez przedmioty użytkowe, na biżuterii i garderobie kończąc. Potrzebny jest tylko sznurek i dłonie- technika ta nie wymaga żadnych narzędzi typu szydełko czy igła. W dzisiejszych czasach makrama jest ogromnie popularna, być może właśnie przez jej prostotę i szerokie zastosowanie.
Czym jest dla mnie? To moja miłość i pasja. Mój sposób na życie. Teraz również moja praca. Zakochałam się od pierwszego węzełka, być może przez jej piękno i niewymagającą formę. Nieograniczony sposób łączenia splotów daje miliardy kombinacji wzorów, dlatego ta forma sztuki jest ponadczasowa. Używając różnego rodzaju sznurków, możemy uzyskać dowolny efekt i wpasować się w każde wnętrze. Nauka zaplatania jest bardzo przyjemna, bo tak naprawdę od razu widać rezultaty. Spróbowałam tylko raz, przysięgam, i wpadłam jak śliwka w kompot. Dlaczego? Bo mi po prostu wyszło i było to tak piękne, że chciałam więcej i więcej!
- Dlaczego warto zacząć przygodę z makramą?
Uważam, że w życiu warto próbować wszystkiego. Po to jesteśmy na tym świecie, żeby doświadczać. Ale też nigdy nie dowiesz się, co jest Twoją pasją, jeśli nie spróbujesz wielu różnych rzeczy. W moim przypadku dokładnie tak było. Makrama pojawiła się nagle jako inspiracja i postanowiłam zanurzyć się w tym temacie. Nigdy nie podejrzewałam siebie o jakiekolwiek talent w tej dziedzinie, a okazało się, że stała się nr 1 pośród moich pasji. W niedługim czasie wygryzła nawet mój etat :D.
Często zastanawiałam się, czemu tak szybko mnie wciągnęło. Wyróżniłabym 3 główne czynniki uzależniające:
– prostota techniki i możliwość nauki w zaciszu domowym
– łatwy dostęp do zakupu sznurków i narzędzi (zwłaszcza, że na start potrzeba bardzo niewiele, o czym będzie mowa niżej)
– nieograniczony potencjał tworzenia
- Niezbędne narzędzia
Wiesz od czego ja zaczęłam swoją przygodę z makramą? Zakupiłam tylko sznurek, resztę znalazłam w domu. Nie wiedziałam, czy mi się to spodoba, więc nie chciałam inwestować pieniędzy w dodatkowe narzędzia. Nawet kijek do pierwszego projektu powstał z trzonka od szczotki, który znalazłam na strychu! Wyplatanie odbywało się na oparciu krzesła. I takie podejście rekomenduję każdemu. Może niekoniecznie demontaż sprzętu sprzątającego i nadwyrężanie kręgosłupa w niewygodnej pozycji, ale zaopatrzenie się w totalne minimum. Tylko tyle, by sprawdzić, czy to dla Ciebie. Z czasem można uzupełniać swój mały warsztacik.
Natomiast jeśli chodzi o wybór wzoru, to zaczęłam z grubej rury. Od razu duża makrama 😀 Zamieszczam jej zdjęcie na dowód, że wyszło mi za pierwszym razem. Może jeszcze troszkę krzywo, może trwało to długo, ale efekt super, jak na debiut. Wtedy już wiedziałam, że polubimy się na nieco dłużej.
Jeśli przygoda ze sznurkami również u Ciebie zagości na dobre, zobacz kilka akcesoriów, które warto mieć:
– ostre nożyczki
– centymetr/zwijana miarka
– stojak do wyplatania
– haczyki do zawieszenia drążka
– szczotka do rozczesywania sznurka, jeśli planujesz robić aniołki lub dekoracje boho.
To w zupełności wystarczy, żeby wykonać dany projekt, po zaopatrzeniu się w niezbędne materiały (sznurki, drążki, obręcze, koraliki). Katalog oczywiście można poszerzać w nieskończoność, ale wszystko zależy w jaką dziedzinę chcesz się zagłębić. Moja rada jest taka: próbuj, testuj, ułatwiaj sobie pracę jak tylko możesz. Wszystkie chwyty dozwolone, jak to mówią!
- Rodzaje splotów
Wyróżniamy pętlę mocującą oraz dwa podstawowe sploty: płaski (nazywany czasem prostym) i żebrowy. Wystarczy, że nauczysz się jak powstają, a zrobisz samodzielnie mnóstwo cudownych dzieł! O tym, jak wyglądają i jak najłatwiej je opanować przeczytasz w kolejnym wpisie. LINK
- Wystarczy chcieć i ćwiczyć
Wiesz co jest najważniejsze, by zacząć? Chęci. I to nie jest oklepany frazes. Choć makrama jest prosta, to nie jest łatwa. Trzeba poświęcić odpowiednią ilość czasu na naukę splotów. Na początku mogą wydawać się trudne, ale z czasem coraz łatwiej będą układały się spod Twoich palców. Ta sztuka wymaga dużej praktyki, dlatego wyplataj, ćwicz, testuj. Nie zniechęcaj się, a zobaczysz jak szybko wejdzie Ci to w krew. I tu uprzedzam! Makrama wciąga i to baaaardzo!
Trzymam za Ciebie kciuki! Powodzenia!